Moje
ambicje tego roku ściśle powiązane z ogrodem są bardzo wygórowane. Planuję
totalną przeróbkę ogrodu jak i wprowadzenie kilku nowych odmian warzyw i ziół
do warzywnika i do tunelu, choć za każdym razem gdy pielę moje grządki po raz
trzeci zawsze powtarzam to samo „za rok posieję tego mniej”. A wychodzi jak
zwykle. Jestem zachłanna na owoce ziemi. To niesamowite uczucie gdy siejesz
sobie warzywka, ziółka i takie tam, dbasz o nie, pielęgnujesz, rozmawiasz z
nimi i cieszysz się jak dziecko gdy widzisz małą sieweczkę wychodzącą na
powierzchnię ;) Serio, tak mam. Pamiętam swoją pierwszą rzodkiewkę, jakieś 4
lata temu. Oczyściłam ją z ziemi, położyłam i uwieczniłam na zdjęciu. Pękałam z
dumy! A jakie miałam melony! ;P Uuuuuuu…
Praca zajmuje mi większość mojego
życia, ale na ogródek zawsze wygospodaruję sobie czas. To jedna z moich pasji,
którą staram się rozwijać poprzez literaturę, czasopisma i właśnie skończone
studia związane z dziedziną ogrodnictwa. Naprawdę zachęcam Was do spróbowania
tej formy rekreacji. Jeśli nie macie możliwości, bo nie posiadacie poletka,
zawsze można stworzyć sobie namiastkę własnego warzywnika lub ziołowego zakątka
na balkonie w skrzynkach lub na parapecie. Skracajcie sobie dystans pomiędzy producentem
a konsumentem. Dzięki temu zawsze będziecie mieć pewność, że to co wyhodowaliście jest witaminową
kwintesencją natury. Satysfakcja gwarantowana! ;)
Poniżej
zamieszczam kilka fotek z mojego warzywnika, zdjęcia są z 3 sezonów. Początki
bywają trudne, ale ja się nigdy nie poddaję J
 |
rzodkiewki |
Fotki
są wykonane aparatem z telefonu więc nie liczcie na super jakość. Szkoda jest
mi zabierać aparat na pole i babrać go w ziemi. Z telefonem jest ciut inaczej
;)
 |
ziołowy parapetowy zakątek |
coś tu kiełkuje :)
rabarbar w 2gim roku po zasianiu
kwitnące czereśnie
moje jeszcze łyse pole
z serii "takie tam na polu"
podczas pielenia :)
no przecież byłam na polu ;P
ogród sam się nie obroni, potrzebni są pomocnicy, tu jedna z nich :)
borówki.. piękności!
podpięty, pyszny, chrupiący i słodki groszek cukrowy..niestety nie doniosłam go nawet do kuchni, zjadałam go na miejscu ;)
zdrowy okaz dyni
pożytek z zielonych warzyw, szpianku, natki, bazylii i sałaty
zeszłoroczne dyniowe zbiory
 |
zakątek liliowy przed pieleniem |
 |
zakątek liliowy po pienieniu ;) |
 |
tulipany mmm.. :) |
 |
przygotowywanie gruntu pod warzywnik, dokładne przekopywanie, grabienie i wyrównywanie powierzchni |
 |
tuż po sianiu |
 |
a tu po prawej zasadzone pomidory w gruncie, osobiście lepiej wychodzą mi w tunelu |
 |
widok na moje "pole" ;) zdjęcie sprzed 3 lat |
 |
w oddali mój elegancki, zielony płoteczek |
 |
pierwsze ogóry |
 |
pomidorki koktajlowe |
 |
bukiet z polnych kwiatów i traw z pola tuż za moim ogrodzeniem |
 |
kolendra i bazylia |
 |
pomidory gruntowe |
 |
zioła, a tam na górze pierwsza rzodkiewka |
 |
pierwsza papryczka chilli |
 |
pomidor (dla wtajemniczonych ;) |
 |
niestety nie mogłam przekręcic po dodaniu fotki, na zdjęciu fasola |
 |
kalarepa, zdecydowanie lepiej wychodzi wówczas gdy hodjemy ją z rozsady niż siejąc ją wprost do gruntu, sprawdziłam osobiście, na zdjęciu okaz właśnie z rozsady |
 |
moje zeszłoroczne zbiory ziół |
 |
a tak zasuszam zioła |
 |
ogórek |
 |
a tutaj jeen z moich pomocników, Pan Jeż Jerzy :) w poszukiwaniu ślimaków i innych smakołyków |
 |
a tu moja parapetowa hodowla, już niedługo znów zagości w moich oknach |
 |
przecudowna dynia odmiany "potimarron" oraz patisony ze zbioru sprzed dwóch lat |
 |
grządka sprzed 2 lat |
 |
a tutaj melony |
 |
czereśnie..ależ bym teraz pojadła |
 |
fioletowa fasola, podczas gotowania zmienia klor na zielony |
 |
Mr Bób po prawej, Szczaw i kolega Szczypior |
 |
moje lilie |
 |
widac już główkę! |
 |
melon :) |
 |
parapetowy ziołowy zakątek, na kuchennym parapecie, od lepej oregano, trybula, kolendra, bazylia, pietruszka i drobnolistna bazylia |
 |
melony cd |
 |
a tu to chyba bób |
 |
wydaje mi się, że to była papryka |
 |
pąki migdałka |
 |
a tu ja ;) |
 |
pierwszy wiosenny tulipan w towarzystwie szafirków |
 |
zbiory :) |
 |
a tutaj już dojrzała papryczka |
 |
dynia potimarron, idealna, orzechowa |
 |
cukinia |
 |
patisony |
 |
kwitnące czereśnie |
Świetnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuńJa również zaczynam powoli przygodę z moim ogrodem i jestem zdania, że również świetną sprawą jest mieć możliwość posiadania fajnych mebli ogrodowych do wypoczynku. Jakiś czas temu widziałem w sklepie https://ogrodolandia.pl/meble-ogrodowe właśnie takie meble na jakich mi zdecydowanie najbardziej zależy.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Mnóstwo pracy i serca wkłada Pani w ogród. Ja dopiero rozpoczynam moją przygodę z ziołami. W tym roku siałam w donicach przed domem. Nie wszystkie mi się udały :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń