poniedziałek, 17 lutego 2014

Lutowy przegląd prasy - miesięcznik Magnolia numer marcowy




Posiadam manię kupowania gazet. Uwielbiam czasopisma. Moimi ulubionymi są te kulinarne i jak najbardziej te o tematyce ogrodniczej. Jedne kobiety kupują następną parę butów, a ja biegam do kiosku ;) Cieszy mnie ta świeża porcja informacji, pomysłów oraz inspiracji. Posiadam już niezłą kolekcję i wcale nie zamierzam jej kiedykolwiek uszczuplać, a raczej karmić i potrajać. Kiedyś uwiecznię ją tu na zdjęciu, dziś jest już za ciemno na fotki. 

Miesięcznik „Magnolia” regularnie gości w mych progach od pierwszego numeru. Jest bardzo przystępny, przejrzysty. Posiada stałe jak i ruchome, sezonowe rubryki. Jest kompendium wiedzy na temat prowadzenia własnego ogrodu. W tym miesiącu został wzbogacony o ciekawy dodatek w postaci „Kalendarza ogrodnika”, który można sobie przyczepić gdzieś w kuchni, w domku gospodarczym i co jakiś czas zaglądać do niego. Jak głosi jedno ze zdań „aby jednak praca sprawiała przyjemność, warto ją dobrze zorganizować”. Znajduje się w nim bardzo krótki spis najważniejszych czynności, jakie aktualnie trzeba wykonać w naszym ogrodzie i w domu.


 


Marcowa „Magnolia” zaskoczyła mnie już od początku i sprawiła niebywałą przyjemność w postaci artykułu o przylaszczce, ponieważ była ona jedną z wielu roślin opisywanych w mojej pracy dyplomowej nt. Skiofitów – czyli roślin cieniolubnych. Bogactwo barw wielu odmian oraz piękne zdjęcia na pewno skuszą Was do zainteresowania się tą cudowną byliną.

 
Przylaszczka pospolita
 
Materiał o dereniach również jest interesujący, a przy tym bardzo obszerny. Już jestem ciekawa jak smakuje „dereniówka” z podanego przepisu. Znajdziemy tu również coś o wielobarwnych bratkach, sposobie ich uprawy, kompozycji jak i coś bardzo ważnego dla alergików. Materiał o pyleniu razem z kalendarzem.

Znacie różanecznik dahurski? Jeśli nie to rozkocha Was w sobie od pierwszego wejrzenia. Większość różaneczników kwitnie pod koniec maja i w czerwcu, a ten okaz już w marcu odważnie rozwija całkiem spore kwiaty. Należy do roślin kwaśnolubnych. Więcej już na stronie 24.

 
Różanecznik dahurski
 
Zaciekawił mnie również tekst zatytułowany „Szczęście na talerzu”. Czyli kilka(set) słów na temat tych pokarmów, które poprawiają nam nastrój. (tak, jest tam czekolada ;)

Polecam też artykuł o nieznanych, nowinkach warzywniczych  o tym jak „oprawić” stare drzewa w ciekawe rabaty pod nimi, jak zwalczyć szkodniki i choroby grasujące w naszym ogrodzie, coś o cięciu krzewów owocowych i jak zbudować uroczy domek dla ptaków.

Na tym zakończę to spoilerowanie i celowo ominę część opisanych ogrodniczych ciekawostek. Miesięcznik jak zwykle mnie nie zawiódł, przeczytam do końca i już czyham na następne marcowe łowy..

1 komentarz:

  1. Moja przygoda z poszukiwaniem idealnych krzeseł ogrodowych doprowadziła mnie do https://ogrodolandia.pl/krzesla-ogrodowe. Czy ktoś ma doświadczenie z ich produktami w zakresie wygody i trwałości? Szukam czegoś, co posłuży mi przez wiele lat.

    OdpowiedzUsuń