Zupa, którą warto jest ugotować wyłącznie ze świeżych warzyw. Dziś mamy to szczęście, że większość jest dostępna w warzywniakach przez cały rok. Przepysznie sycąca, aromatyczna, rozgrzewająca i gęsta. Mój osobisty mięsożerny Mąż wziął dokładkę, co świadczy o tym, że smakuje nawet mężczyznom (większość, których znam najbardziej z warzyw lubi kiebab). Nie dość, że zdrowa i łatwa to jeszcze szybka. Czego chcieć więcej?
Składniki:
- 2 torebki kaszy jęczmiennej perłowej (200g)
- 2,5l bulionu warzywnego
- 2 marchewki
- 3 łodygi selera naciowego
- 1/2 główki białej kapusty
- 2 duże garści świeżego szpinaku
- 1 brokuł 500g
- 1 cebula
- 4 ziemniaki
- 20 listków świeżej bazylii
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 3 suszone pomidory wyjęte z zalewy
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- 1 łyżka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- Gotujemy kaszę jęczmienną wg wskazówek na opakowaniu.
- Kroimy w 1cm kostkę marchew, seler, ziemniaki, cebulę oraz szatkujemy dość grubo kapustę. Wrzucamy do garnka z gotującym się bulionem. Gotujemy aż marchewka będzie średnio miękka (ok 15minut).
- Dzielimy brokuł na małe różyczki, szpinak drobno kroimy i następnie dodajemy do zupy. Gotujemy 15minut.
- W blenderze umieszczamy bazylię, czosnek, oliwę, oregano, pomidory, 5 łyżek gorącego wywaru, sól i pieprz. Miksujemy na gładką pastę. Łączymy z pozostałymi składnikami.
- Sprawdzamy czy warzywa są miękkie. Wyłączamy gaz i dodajemy ugotowaną kaszę. Sprawdzamy czy nie trzeba dosolić i zajadamy.
Smacznego :)