Niedziela. Dzień, w którym śmiało mogę pozwolić sobie na życie bez pośpiechu. Idzie za tym leniwe śniadanie przygotowywane o kilka chwil dłużej niż te codzienne. Zapraszam Was na pyszne i mocne śniadanie. Dla mnie to taka mała nagroda za lżejszą wersję pierwszego posiłku przez poprzednie 6 dni.
- 4 bułki (pszenne lub razowe)
- masło
- 1 pęczek posiekanego szczypiorku
- 4 plasterki salami lub kilka plasterków kiełbaski chorizo
- 4 jajka
- 2 plasterki żółtego sera starte na małych oczkach
- sól, pieprz, słodka papryka
- 1 łyżka posiekanego świeżego zioła np. tymianek
W bułkach robimy dziurę i wydrążamy środek, by zrobić nasze "miseczki". Środek smarujemy masłem, posypujemy szczypiorkiem, łyżeczką sera. Wkładamy plaster mięsa, wciskając go dokładnie i wbijamy do środka surowe jajko. Posypujemy przyprawami. Pieczemy 25 minut w temperaturze 200stopni.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz