Moje pierwsze kibiny. Wpadłam na nie podczas oglądania kolejnego programu na jedynym kanale, który okupuję - kuchni+. Tak mi się spodobały i tak sobie je umarzyłam, że myślałam o nich dobrą godzinę. Nie dały za wygraną. Musiałam je zrobić. Choć ich wygląd pozostawia wiele do życzenia, proszę o wyrozumiałość. Popracuję nad plastyką ;) Poszperałam w necie, poczytałam, dowiedziałam się, że te najbardziej oryginalne są z baraniną, nigdy z wieprzowiną. Także dziś, po raz pierwszy serwuję Wam przysmak kuchni karaimskiej.
Ciasto:
Farsz:
- 500g mielonej- wołowiny (użyłam karku)
- 80g cebuli
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 2 szczypty pieprzu
- Do miski przesiewamy mąkę, solimy ją i dodajemy masło, przetarte na tarce jarzynowej. Przecieramy delikatnie przez palce, tworząc "kruszonkę". Dodajemy śmietanę i jajko. Bardzo szybko zagniatamy. Ciasto półkruche nie lubi długiego wyrabiania. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30minut.
- W tym czasie zabieramy się za farsz.
- Kroimy cebulę w drobną kostkę, przeciskamy czosnek przez praskę i mieszamy to z mieloną wołowiną, przyprawiamy solą i pieprzem.
- Ciasto dzielimy na równe 12 kulek. Na stolnicy rozwałkowujemy każdą z kulek na placuszek, wykładamy na niego łyżkę farszu i zaklejamy boki.
- Tak zaklejone układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdy z pierożków smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy w temperaturze 180 stopni 45minut na złoty kolor.
- W oryginalnych przepisach podaje się je z gorącym rosołem, równie dobrze możecie zrobić ulubiony dip np aioli.
Wyglądają przrpysznie
OdpowiedzUsuńWyglądają przrpysznie
OdpowiedzUsuńI tak smakują :) Polecam, robi się je bardzo szybko.
Usuń